- Utrata niewinności Ewy van End
- Holandia2012
- '98
- od 16 lat
- reżyseria Michiel ten Horn
STRESZCZENIE
Tytułowa bohaterka to brzydkie kaczątko, z którego śmieją się wszyscy w klasie. W domu nie jest lepiej, nikt nie zwraca na nią uwagi, każdy zajęty sobą i swoimi sprawami. Do domu Evy trafia z Niemiec w ramach wymiany uczniów piękny jak Adonis Kraut. Groteskowy obraz rodziny van Endów obnaża współczesne drobnomieszczaństwo, zakłamanie, brak uczuć i autentyczności. Ironia i przewrotność filmu znakomicie bawią, ale także inspirują do głębszych refleksji.
Filmoznawca poleca
Debiut z Holandii to satyra na dysfunkcyjną rodzinę, jakich nie powstydziliby się tacy twórcy, jak niezależny z USA Todd Solondz czy nasz Marek Koterski. Historia tytułowej bohaterki, „uwięzionej” w trudnym wieku piętnastolatki i jej rodziny, reagującej na dwutygodniowy pobyt „adonisa” z Niemiec pokazuje, że codzienne fiksacje każdego z nas są bardzo trudne do wyrugowania i dopiero pojawienie się kogoś w roli katalizatora może, choć nie musi coś zmienić. Czarna komedia, groteska, ale i zarazem autentyczny dramat obyczajowy: różne konwencje, które nie powodują estetycznego, ani fabularnego zgrzytu. U źródeł tego filmu stoi jednak inne dzieło – Teoremat (1968) - poetycka parabola wielkiego Pier Paola Pasoliniego o pobycie u pewnej rodziny bogatego przemysłowca nieziemskiej istoty, która całkowicie ją odmienia. W holenderskim filmie jesteśmy tylko bliżej ziemi, a kamera koncentruje się na osobie dojrzewającej do dorosłości.
Seanse
Data, godzina | Miejsce |
---|---|
|
Multikino 51 |